Bezpieczeństwo w Sandomierzu | |
Co do
straży miejskiej, to rzeczywiście nie robią nic w zakresie
bezpieczeństwa. Wolą wlepić mandat, bogu ducha winnemu chłopu, który
przyjechał na targowice swym kilkunastoletnim żukiem, by sprzedać
swe ciężko wyhodowane warzywka, za to, że zaparkował 0,5 cm za
zakazem. A, no i główną rzeczą, jaką oni potrafią |
|
14 stycznia 2005 |
trueiscoming |
... | |
To może byście cos zrobili dla tej młodzieży, która nie ma się czym zająć w tej dziurze. |
|
14 stycznia 2005 |
abc |
Jest problem | |
Owszem problem istnieje, jednak nie bardzo rozumiem jaka jest twoja alternatywa. Co rozumiesz przez słowa "Sposób karania leży w gestii wciąż beznamiętnych stróży prawa" otóż to chyba nie jest tak do końca za każde wykroczenie obowiązuje konkretna kara. Faktem jest jednak ze za większość jest to po prostu "spisanie" przez funkcjonariusza danych delikwenta (wiem z własnego doświadczenia). |
|
14 stycznia 2005 |
Przemysław |
... | |
Faktycznie Polacy są takim narodem, który nie wierzy albo się boi
zmian na lepsze. Zmiany są jednak jak najbardziej możliwe, tylko co
możemy z tym zrobić jako mieszkańcy miasta? Jak może rozwiązać ten
problem władza rządząca? Problem bezpieczeństwa na pewno sam się
nie rozwiąże. Zdecydowanie w wielu miejscach brakuje dobrego
oświetlenia chociażby przy ulicy, na której znajduje się mój dom.
Wieczorem jest tam bardzo niebezpiecznie, a takich ulic jest
znacznie więcej w Sandomierzu. Patrole zarówno straży miejskiej jak
i policji |
|
15 stycznia 2005 |
Ewelina |
Jest problem | |
Wszystko co napisałeś to prawda, ale my, obywatele Sandomierza wiemy
jak jest. Było lepiej dać jakąś propozycję rozwiązania owego
problemu. Nie można winy dopatrywać się w służbach porządkowych typu
Policja czy Straż Miejska, bo jakby dla przykładu zaczęli stosować
surowsze kary niż np. spisanie to by ludzie zaczęli się burzyć że
czepiają się chłopaka za to że śmiecia do kosza nie wyrzucił,
zamiast skoncentrować się na "prawdziwych" oprawcach. Wszystkim się
nie dogodzi, a że "burmistrze" zakładają blokady na koła to moim
zdaniem dobra sprawa, bo przepis obowiązuje od dawna a do tego przed
wjazdem na Starówkę stoją znaki zakazu, tylko że nie wszyscy chcą
ich przestrzegać. |
|
15 stycznia 2005 |
Pogromca |
Wyjaśnienie | |
Przemysławie; służby nie są zaangażowane. Są bezradne, nie robią
nic, by z problemem naprawdę walczyć. Nie reagują na skargi
mieszkańców w sposób należyty; pewnych rzeczy starają się nie
widzieć, co znakomicie współgra z zachowaniem młodzieży. W obecności
służb nie robi ona niczego złego; nie klnie nawet i nie hałasuje.
Problem jest specyficzny, bowiem służby nie decydują się na
adekwatną, lecz symboliczną interwencję. Następnym problemem jest
kwesta zapewnienia młodzieży zajęć. Dlaczego miasto ma obowiązkowo
zapewniać biernej młodzieży rozmaite rozrywki? Młodzi ludzie nie
przejawiają żadnych inicjatyw, |
|
15 stycznia 2005 |
EaserVW |
Niech tylko Orzeł wróci z Ameryki | |
Andrzej zrobi porządek jak tylko wróci z Ameryki. Wybierzcie go na
komendanta straży miejskiej, |
|
16 stycznia 2005 |
a;sldkfj |
Skandal! | |
Racja! Jest problem! jest godzina 19; chcąc wejść do domu musze
przeciskać się przez bandę młodych żuli. Zaczepiają mnie i
obrażają!; gdzie jest Policja??!! A Straż Miejska?? |
|
16 stycznia 2005 |
zastraszony |
do moderatora | |
Czy
czytelnicy wiedza, ze mój niedzielny komentarz. kulturalny ale ostry
i stanowczy został ocenzurowany |
|
18 stycznia 2005 |
skandal |
Bezpieczeństwo w mieście | |
Zgadzam się całkowicie z autorem. Mam 25 lat jestem mieszkańcem
starego miasta, a wieczorem obawiam się wyjść z domu. Wchodząc na
Rynek moim oczom ukazują się grupki ostrzyżonych młodzieńców które
wypatrują potencjalnych ofiar. Nie chodzi tu już nawet o jakiś napad
czy użycie siły ale o chamskie zaczepki |
|
18 stycznia 2005 |
Marcin |
SSI | |
Pragnę wyjaśnię dla porządku. Nadsyłane komentarze nie podlegają
cenzurze!!! Nie są publikowane jedynie te (a takie prawie się
nie zdarzają), które w jakikolwiek sposób są obraźliwe. Strona SSI
to nie "pralnią". |
|
22 stycznia 2005 |
SSI |
Zgoda | |
Autor ma rację . Problem skinów i im podobnych w Sandomierzu jest znaczący. Mieszkam na osiedlu, gdzie panoszą się oni wręcz niebywale. Każdy boi się zwrócić im uwagę bo wie, że zdewastują mu auto stojące pod blokiem czy pobija dziecko na klatce schodowej. To strach wstydliwy i paraliżujący. Myślę, że wszyscy mamy go dość. |
|
31 stycznia 2005 |
mieszkaniec |
Za pióro ew. klawiaturę chwyćmy | |
Czas podjąć jakieś sensowne kroki. Może pomysłem byłoby wystosowanie jakiegoś pisma do odpowiednich władz, oczywiście z odpowiednią liczbą podpisów mieszkańców. Powinniśmy to zrobić, zanim wydarzy się jakaś tragedia. Może SSI byłby w stanie wyjść z taką inicjatywą? |
|
31 stycznia 2005 |
Kamil |
Zgoda | |
Nie
da się nie zauważyć tej "hordy". dotyczy to szalikowców z osiedla i
kmiotków ze starówki. fakt; chyba nikt nic z nimi nie robi, skoro
łażą sobie pijani i krzyczą; czasem i w środku dnia. Anarchia,
słowo daje. Żenada |
|
25 lutego 2005 |
mieszkaniec |
SSI | |
Przygotowujemy właściwą formułę dla inicjatywy, o której pisał Kamil. Niebawem wystąpimy z listem otwartym do władz naszego miasta i prośbą do mieszkańców Sandomierza o podpisywanie go. Tą dość "nietypową drogą" spróbujemy zebrać podpisy, które wraz z listem przekażemy Burmistrzowi Sandomierza. Będzie to pierwsze w historii tego typu działanie w naszym mieście przez internet. |
|
25 lutego 2005 |
SSI |
Tola | |
Świetny pomysł! uważam, że warto spróbować. Jestem przekonana, że "media tradycyjne" też będą musiały być zaangażowane - w naszym mieście wciąż zbyt mało ludzi korzysta z SSI . wydaje mi się, że należy to wziąć pod rozwagę. Serdecznie pozdrawiam! |
|
19 marca 2005 |
Tola |
Bezpieczeństwo w Sandomierzu. Jest problem. | |
Proponuję przenieść dyskusję na forum. |
|
26 marca 2005 |
wujo |