|
|
|
|
Nowe murki |
|
Podnóże Bramy Opatowskiej
to miejsce szczególne. To jakby “drzwi” na Stare Miasto,
którymi przechodzą zarówno mieszkańcy jak i wszyscy
odwiedzający Sandomierz. Przy bramie Opatowskiej jest
przystanek autobusowy i parkingi. Tu parkują swoje samochody
turyści. Istniejący skwer porośnięty m.in. kasztanami,
akacjami i tujami organizuje układ komunikacyjny
i przestrzenny przedpola Bramy Opatowskiej. Z uwagi na
ukształtowanie terenu, skarpy zostały obmurowane ceglanym
murkiem, który stanowi zabezpieczenie przed ich osuwaniem. |
18 maja br. przystąpiono
do jego remontu, a właściwie wymiany.
A rezultat? Jest dość zaskakujący!
Przyglądając się - nawet nie specjalnie uważnie - można
odnieść wrażenie, że prace przeprowadzone zostały bez
jakiegokolwiek projektu czy opracowania. Trzeba przyznać,
że miejsce ze względu na ukształtowanie terenu jest dosyć
trudne.
Do budowy użyto cegły klinkierowej. Mimo, iż cegła jest
elementem modularnym, wykonane uskoki są różnej długości.
Przykrycie murka wykonano z ordynarnych, monstrualnych,
betonowych elementów, przypominających płyty chodnikowe. W
wielu miejscach zaprawa cementowa uzupełnia braki. Zbyt wielki
spadek w zestawieniu z częstymi uskokami sprawia fatalny
wygląd. Tym bardziej, że przy pracach nie używano chyba
poziomicy. Widać to wyraźnie na fragmencie od strony parku
różniącym się również sposobem zamontowania (prawie w
poziomie) betonowych czapek. Wolna przestrzeń od strony ul
Zawichojskiej została zamurowana zaś niezbyt szczęśliwie
zlokalizowane tablice informacyjne kina stojące za nowym
murkiem przypominają kiosk ruchu. Szkoda, że w czasie tych
prac nie usunięto
z trawnika pni po niegdyś rosnących drzewach
i nie uzupełniono brakujących krawężników. Nie wymieniono też
całego murka. Na fragmencie pozostawiono go łącząc niezbyt
estetycznie z nowo powstałym. |
|
|
|
wymiana murków przed
Barmą Opatowską |
|
Całość choć “nowa”
wygląda bardzo prymitywnie mimo, iż do jej wykonania użyto
cegły klinkierowej.
A może należało zastosować inny materiał?
Chociażby kamień pozwalający na wręcz dowolne kształtowanie,
wzorując się na istniejących murkach przy Bramie Opatowskiej.
Nakrywy (w obu przypadkach) powinny być wykonane również
z
kamienia. Po zlikwidowaniu schodków należałoby pozostawioną
“dziurę” uzupełnić ziemią. Całość splantować
i dokonać korekty
zieleni. Odsłonić widok na Bramę Opatowską od strony ul. Zawichojskiej, a w innych fragmentach dosadzić niskiej
zieleni. Uporządkować znaki drogowe tradycyjnie krzywo
poustawiane.
Zdecydowanie usunąć gabloty reklamowe kina. Nie jest to bowiem
ciąg pieszy, a czytanie plakatów zapowiadających nowy film z
przejeżdżającego samochodu jest niemożliwe i zbyt
niebezpieczne. |
Cóż... można było... |
|
Komentarze: |
|
|
|
|
|