dziś w Sandomierzu jest

         
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 Pamięć i tożsamość - pomnik

23.04.2005 r.

 

 

12 czerwca 1999 roku Sandomierz witał w swych progach Ojca Świętego
Jana Pawła II, który w wygłoszonej w czasie liturgii homilii powiedział:
„...Ze czcią nawiedzam Sandomierz - prastary Sandomierz... Ileż to razy nawiedzałem ziemię sandomierską, jakże często dane mi było spotykać się z historią waszego miasta
i uczyć się tutaj dziejów narodowej kultury. Utaiła się bowiem w tym mieście jakaś przedziwna siła, której źródło tkwi w chrześcijańskiej tradycji...”
zaś w pozdrowieniu końcowym po Mszy Świętej mogliśmy usłyszeć:
„...Raz jeszcze dziękuję Bożej Opatrzności za to, że mogę odwiedzić Sandomierz
i diecezję sandomierską. Łączy się z tą ziemią wiele wspomnień z czasów mego

pasterzowania w Krakowie. Przywołuję na pamięć zwłaszcza uroczystości milenijne i jubileusz 150-lecia istnienia diecezji sandomierskiej, która przez siedem stuleci stanowiła część Kościoła krakowskiego.
Udzielając błogosławieństwa na zakończenie naszej eucharystycznej celebry, pragnę podziękować za wszelkie dobro, jakiego od tej diecezji i od jej społeczności doznałem w ciągu całej mojej posługi pasterskiej, dawniejszej w Krakowie
i obecnie na Stolicy św. Piotra. Bóg zapłać!”

2 kwietnia 2005 roku o godzinie 21:37 cały świat obiegła wiadomość o śmierci Ojca Świętego.
Przez te kilka dni od 2 kwietnia także w Sandomierzu przeżywaliśmy szczególny czas. Zadumani, skupieni na modlitwie
i refleksji.

10 kwietnia spotkaliśmy się ponownie na historycznym miejscu podczas Uroczystej Liturgii kończącej Dni Żałoby
i Modlitwy po śmierci Jana Pawła II.

Po zakończeniu Mszy świętej Burmistrz Sandomierza przekazał zebranym wiadomość, że jest wola nazwania placu – Placem Papieskim i powstaniem pomnika Jana Pawła II, honorowego obywatela Sandomierza.

Ta informacja nie została odebrana przez wszystkich jednakowo. Część mieszkańców, zrealizowanie tego co powinno nastąpić kilka lat temu przyjęła z zadowoleniem. Inni zajęli się statystykami i wyszukiwaniem pomysłów na zagospodarowanie finansów miejskich. Argumentowanie, że w Polsce jest już dostateczna ilość ulic Jana Pawła II czy pomników jest co najmniej nie na miejscu. Nikt się chyba nie zastanowił ile mamy ulic Mickiewicza, Słowackiego i czy nie jest już ich za wiele. Budowanie hospicjów im. Jana Pawła II nie może być „zamiennikiem” (tym bardziej, że takie już istnieją) i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby powstawały kolejne.

Nie najlepszym też pomysłem jest szukanie miejsca w naszym mieście, gdzie mógłby stanąć pomnik – żadne nie jest dobre poza jednym. Miejscem u podnóża sandomierskiej skarpy, które naznaczone jest obecnością Ojca Świętego. Śladem po obecności Papieża i ołtarza przy którym odprawiał Mszę św. jest krzyż (Krzyż Walecznych) uwięziony w przedziwną formę z piaskowca, wyglądający jakby wykonany z przymusu i wstydliwie. Zaniedbany, trudno dostępny, bez aranżacji przestrzeni, „wisi” nad murem ozdobionym niewybredną grafiką.
Czy to co dziś oglądamy ma świadczyć o naszym szacunku do Jana Pawła II?

 

Tak jak już pisaliśmy najlepszym rozwiązaniem było by ogłoszenie konkursu na pomnik Jana Pawła II. Jego owocem powinna być właściwie zaprojektowana przestrzeń, a nie odczytywana dosłownie realistyczna figura ustawiona na skarpie. To miejsce powinno sprawić, że z chęcią będziemy je odwiedzać i to nie tylko na modlitwę.

Jerzy Cebula

Dla jednoznaczności używanego słowa:

Pomnik, inaczej monument (łac. Monumentun) – 1. Dzieło rzeźbiarskie, architektoniczne lub architejtoniczno-rzeźbiarskie, wzniesione dla uczczenia wybitnego człowieka, ważnego wydarzenia czy utrwalenia pamięci zmarłego.
W starożytności rozwinęły się typy p. w postaci > iglic, kolumn, triumfalnych łuków, a ponadto figuralne: > kolosy, posągi (m.in. konne) oraz mające charakter p. rzeźby zwierząt o symbolicznym znaczeniu (np. lwa pod Cheroneą).
W średniowieczu przeważają p. nagrobne. W okresie renesansu powracają typy p. antycznych, zwł. Posągi konne władców i wodzów. U schyłku odrodzenia i w epoce baroku rozwija się p. architektoniczno-rzeźbiarski o tematyce symboliczno-alegorycznej . W koń. XVIII w. pojawia się rodzaj p. romantycznego, sytuowanego w odosobnieniu,
dla stworzenia atmosfery wspomnień i zadumy. Od XIX w. wzrasta ilość p. ku uczczeniu popularnych osób, artystów, uczonych, polityków. Mają one najróżniejsze formy – od kolosalnych budowli, po skromne tablice pamiątkowe;
p. Mikołaja Kopernika i Józefa Poniatowskiego w Warszawie (dzieła B. Thorvaldsena) stanowią piękne przykłady
p. klasycystycznych. Ze wspołcz. W Polsce wyróżnić można m.in. Dietla dłuta Xsawerego Dunikowskiego, a także wiele p. upamiętniających miejsca walki i męczeństwa z okresu II wojny światowej; 2. W znaczeniu ogólnym – wszelka pozostałość z zakresu kultury lub sztuki, będąca poważnym dokumentem przeszłości. W tym znaczeniu do p. zaliczamy np. megality, staroż. grobowce lub świątynie.

(Mały słownik terminów plastycznych – Krystyna Zwolińska, Zasław Malicki wyd. Wiedza Powszechna, Warszawa 1974)

 

   
    komentarze:
       
   
 dodaj swój komentarz
       
Jak dojechać, Informator, Plan Miasta, Historia, Urzędy i Instytucje, Kościoły, Kultura i SztukaEdukacja, Zdrowie, Gospodarka, Turystyka, Katalog firm,
Dawny Sandomierz, Wędrówki ulicami, Komunikacja, Bezpieczeństwo, Na starej fotografii, FotoGaleria, Reklama, Ogłoszenia, Katalog WWW
Jeśli jesteś w posiadaniu interesujących materiałów dotyczących Sandomierza prosimy o kontakt.
    o serwisie pomoc  

STRONA GŁÓWNA

• stronę optymalizowano dla IE 5.0+ • zalecana rozdzielczość 1280x1024 •

napisz do na

www.sandomierz.org

webmaster webmaster

copyright © sandomierz.net  Wszelkie prawa zastrzeżone

serwis istnieje od 20 kwietnia 2003r. i nie jest stroną oficjalną miasta