aaaa

to  zamiast krytykować proszę wziąć się do pracy cos zrobić bo narzazie widać efekty ale stukania w klawiaturę

17 marca 2008

Rafał

żenada

przykro czytać te "szpetniaki" ciągle źle a może to mieszkańcy niestety ci młodociani nie dorośli do pomysłów i niszczą wszystko co się da i jak się da.Po wtóre jakie to przykre jak jeśli ludzie odpowiedzialni za pewne rzeczy w tym mieście dowiadują się o aktach wandalizmu czyli o popsutych urządzeniach infrastruktury technicznej
 z: policji z prasy ze stron www a nie od mieszkańców. To jest przykre "troszkę zaufania".

12 lutego 2008

yogi

naiwniak

 O czym ty facet piszesz? O jakiej komunikacji pomiędzy władzami, pracownikami samorządowymi
i społecznością lokalną? A niby po co władza ma sobie utrudniać życie i o czymkolwiek informować mieszkańców. Po to żeby sobie sprowadzić tylko kłopot na głowę? Najwygodniej jest stosować metodę faktów dokonanych,
a potem opowiadać, że czas minął, że już wszystko przesądzone, niczego się już zrobić nie da. Ta metoda stosowana jest od lat. Mieszkańcy są w mieście złem koniecznym które się zaledwie toleruje. A jak komuś coś nie pasuje – droga wolna.

30 stycznia 2008

Stan