Likwidacja Fundacji | |
To co się dzieje w Sando-mingo po prostu mnie przeraża. Wyemigrowałem wiele lat temu nie widząc szansy rozwoju dla siebie i teraz patrząc z boku sądzę że zupełnie obiektywnie mogę ocenić sytuacje. Kolego "Dont", jeżeli zastrzeżenia pod adresem Marka i jego załogi składasz tą drogą to rozumiem że nie będziesz szczędzić pochwał dla "Mościwie Panującego Wam Króla Borowskiego". Uważam że niepotrzebnie dolewasz oliwy do ognia. Wątpię aby nowo powołana załoga potrafiła szybko zorganizować coś konkretnego dla sandomierskich dzieciaków. Bardzo wątpię. Kultura nie jest mi obca i wiele lat udzielałem się jak artysta/amator na tej pięknej ziemi sandomierskiej. NAJWIĘKSZYM PROBLEMEM w tym całym bałaganie jest sposób działania "Mościwie Panującego Wam Króla Borowskiego" przypominający Łukaszenkę. Brakuje jeszcze aby teraz zaczęli zamykać ludzi powiązanych z Fundacją. PO PROSTU KPINA !!!!!!! Mieszkańcom Sandomierza gratulujemy Borowskiego. PRAWIE jak Burmistrz. Prawie - robi wielką różnice. Łączę się z Wami w smutku i goryczy. |
|
9 stycznia 2007 |
Gringowsky |
pomyślcie | |
Jeżeli rodzice i młodzież są tak bardzo rozżaleni i sprzeciwiają się szaleńczym pomysłom Pana burmistrza to ja proponuję zaprosić w tej sprawie do Sandomierza polsatowską Interwencję , lub jedynkowe Na Celowniku. Telewizja zawsze robi swoje a Pan burmistrz niech się wytłumaczy przed całą Polską dlaczego zamyka jedyne ośrodki kultury...... Chyba nie brak wam odwagi...... |
|
24 grudnia 2006 |
zdziwiony |
oj Borek Borek | |
Nie mogę pojąć jak można zwiększyć poziom kultury w Sandomierzu zamykając większą część placówek kulturalnych. Jeżeli burmistrz to czyta to niech się zastanowi raz w życiu co najlepszego narobił. |
|
23 grudnia 2006 |
Paulina Flik :( |
....... | |
Ludzie, z tym trzeba coś zrobić... Nie możemy tylko spokojnie patrzeć, jak Borowski nas niszczy... Teraz zlikwidował najważniejsze placówki kulturalne w naszym mieście, a co będzie kolejne?? Harańczycy wychowali mnie, byli moimi drugimi rodzicami, a Oaza drugim domem... Na pewno nie będę biernie przyglądała się, jak burmistrz robi, co tylko mu się podoba a ofiarami jego chorych ambicji stają się setki dzieci... |
|
23 grudnia 2006 |
Anka |
Flik to nie surowiec | |
Nie wiem czy
burmistrz zdaje sobie sprawę z tego, że przez niego właśnie,
wielu młodych ludzi traci możliwość rozwijania własnych
umiejętności, zainteresowań. Wszyscy którzy uczęszczali
kiedykolwiek na flika lub inne zajęcia organizowane w CEKDiM
zdają sobie sprawę, że Pani Dzidka i Pan Marek wkładają w to
co robią całe swoje serce i duszę, działają z pasją Bez nich
to już nie to samo!!!!!!! Dlatego Sandomierska młodzież Mówi
NIE!!!!!! |
|
23 grudnia 2006 |
zefirek |
brak kwalifikacji? | |
Pan burmistrz Borowski twierdzi że zarówno Harańczyk jak i jego ekipa nie mają odpowiednich kwalifikacji. Panie Burmistrzu z ręką na sercu ilu ludzi w pańskiej świcie, nie ma kwalifikacji aby pracować na obecnych stanowiskach, a ilu uzupełniało owe kwalifikacje już w trakcie? Borowski nienawidzi Harańczyka i stąd problem. |
|
23 grudnia 2006 |
zdziwiony |
obla do obla da | |
Marek zrobił
tyle samo dobrego co i niekoniecznie, dla tego miasta (czyt.
siebie). Piękne inicjatywy, zaszczytne laury, rozwój
dziecięcych zainteresowań jak najbardziej, ale nie można
pozwolić, by pod tym płaszczykiem przywłaszczał sobie mienie
którego nie jest posiadaczem, czy korzystając z miejskich
dotacji był sam sobie ich Panem. Może wspólna konstruktywna
inicjatywa z MOSiRem pozwoli nadal rozwijać się naszym
dzieciom, niekoniecznie pod okiem jednego dotychczasowego
dyktatora? ( Marka i spółki?) dajmy szanse innym, i pozwólmy
im się sprawdzić, a później osądźmy po wynikach....Dlaczego
nikt nie mówi o inicjatywach, które |
|
18 grudnia 2006 |
don't |
wynocha | |
Borowskiego w tą jego łajbę z hondą 50 i na Antarktydę... może tam docenią go jako latarnika albo i nie bo naukowcy nie zniosą takiego dyktatora... więc zostaje "KUBA" a tam może zastąpi Fidela Castro??? |
|
18 grudnia 2006 |
wielowiejska radzi... |
Ktoś wybory przegrał, a ktoś wygrał .... | |
"Ktoś wybory
przegrał, a ktoś wygrał ". |
|
18 grudnia 2006 |
Niechabrowy |
żenada | |
panie daj pan
spokój! krew się we mnie gotuje, jak czytam takie rzeczy!
bardzo prosimy swoje kompleksy leczyć w inny sposób, a nie
naszych dzieci! sama tańczyłam we Fliku, zawdzięczam Państwu
Harańczykom wspaniale dzieciństwo i chce tego samego dla
mojej córki! bardzo proszę o petycje w tej sprawie, |
|
17 grudnia 2006 |
figaa |
bojkot | |
Trzeba będzie zbojkotować nowe centrum "bojkottttttttttttttttt!" |
|
17 grudnia 2006 |
tymi |
wojna burmistrza | |
Całkowicie zgadzam się z Mickiem to co wyprawia borówa jest tragedią. Mam wątpliwości co do czystości wyborów bo nie mogę sobie wyobrazić że większość mieszkańców oddała głos na obecnego burmistrza. A co do likwidacji placówek kulturalnych no cóż maja się tym zajmować podobno inne osoby jak obecny dyrektor mosiru. ciekawe jakie on pojecie o kulturze. no chyba że powstanie nowa orkiestra dęta. |
|
17 grudnia 2006 |
paweł |
Borowski to ........ | |
Ciekawe czy
ktoś kocha Borowskiego ? Facet ma chyba jakieś straszne
kompleksy !! |
|
17 grudnia 2006 |
Niechabrowy |
Borowski to burak jak widać. | |
Nie
chodzi o obronę Haranczyka, ale o fakt, że ten gość który
przez tyle lat nic nie zrobił dla Sandomierza, mści się na
tych którzy chcieli z nim rywalizować. To taki lokalny
Łukaszenka, wykorzystuje wszystkie metody aby dopiąć swego.
Szkoda, że nie wykazuje się jakaś super inicjatywa, która
ruszyła lub zmieniła by cos w tym zapyziałym mieście. Widać
ze my mieszkańcy zapyzieliśmy tak samo jak to miasto.
Jesteśmy ślepi jak nie wiem co, przez dwie kadencje
Borowskiego nie zanotowałem żadnej zmiany na lepsze w
Sandomierzu, jak było pod koniec latach 90-tychh tak jest.
Ten sam syf i ci sami ludzie. Trudno zrozumieć mi wybory
samorządowe w naszym mieście. Wybraliśmy gościa, który wiemy
że nic nie zrobił i nic nie zrobi. Kolejne 4 lata Sandomierz
będzie stal w miejscu. Nie narzekajmy że to zawsze historia
była dla tego miasta niełaskawa. To nie historia ludzie to
my mieszkańcy tego miasta. Wygląda na to że nie ma w
Sandomierzu ludzi, którzy chcieliby jakichś zmian, tak jest
im dobrze w tym samym smrodzie, który tu zawsze panował.
Teraz jest lamet, a kilka tygodni temu gdy mieliśmy
możliwość każdy siedział cicho albo szedł jak zombie oddać
głos na borowe. |
|
16 grudnia 2006 |
Mick Nitch |