popieram

W pełni popieram komentarz "stabilo" i dodam, że dopóki Urząd Miasta będzie trwał przy swoim i nie zacznie rozliczać z pozyskanych pieniędzy z Bramy i z trasy oraz dodatkowo  dotował Juszczyka i jego spółkę TURYSTYKI W SANDOMIERZU NIE BĘDZIE. Zapamiętajcie to wszyscy. Skąd będzie dbałość o przyciąganie turystów jak PTTK ma stałe dochody z majątku miasta. Jak im to zabiorą aby trwać, będą musieli myśleć jak ściągać turystów bo inaczej czeka ich los tych o których to biurach turystycznych kiedyś istniejących wszyscy zapomnieli.

26 marca 2006

z.p.

Mleko - produkt turystyczny

Ponoć radni spławili, brzydko mówiąc, Kasztelana Burego przeznaczając kasę jaką miała dostać Chorągiew Sandomierska na darmowe mleko w szkołach. Zaleciało jakąś zepsutą kiełbasą wyborczą. W moim rozumieniu "produktu turystycznego" bardziej mi go przypominała propozycja p. Burego niż ścieżki rowerowe radnego p. Juszczyka.

10 marca 2006

Joachim

podziękujmy już panu Juszczykowi

Bo czytając wywiad z panem Juszczykiem w Echu Powiśla, nie można o turystyce myśleć optymistycznie. Kiedy przeczytałem wywiad, doszedłem do wniosku, że panu Juszczykowi powinniśmy już podziękować.
Pan Marek Juszczyk ciągle od wielu lat mówi jedno i to samo. Jest jednym z creatórów turystyki w mieście,
jako prezes PTTK-u od niemal ćwierć wieku. Gdybyśmy trochę odświeżyli kadrę turystycznych twórców, to może udałoby się coś zmienić. Otóż pan Juszczyk zapytany o Bałtów i o superprodukt, ripostuje szlakami rowerowymi. Przecież do ku**y nędzy, nie każdy turysta ma rower jak Juszczyk. Szlaki rowerowe to 1 procent atrakcyjności miasta i nie są wcale jakimś superproduktem i bez tych szlaków tez byłoby dobrze. Juszczyk i inni wcale nie mają pomysłu na superprodukt. Ludzie którzy tworzyli Bałtów to ludzie młodzi, nie przekraczający
37 roku życia. Pan Juszczyk ma lat 54 i jak on może wymyślić coś nowego skoro większą cześć życia przeżył
w czasach komunistycznych i jest z wykształcenia historykiem sztuki, a nie na przykład ekonomistą. Jaki ekonomista czy inny specjalista od kasy, zastanawiał się nad rozkręceniem biznesu turystycznego? Otóż żaden. Zanim powstał "Bałtów" inwestycja została poprzedzona analizami ekonomicznymi.
I pan Jerzy Cebula świetnie zderza wywiad w echu dnia z tymi "dinozaurami". Juszczyk mówi, że nie ma oferty dla rodziny z dzieckiem. Zanim takowa powstanie proponuję uprzątnąć to, co pan Cebula uwiecznił na zdjęciu. Nie mam niestety dobrych wieści, bo w turystyce dopiero zacznie się coś dziać, wtedy kiedy z piedestału na dobre zejdzie Juszczyk i cała reszta. Na ich miejsce wejdą nowi ludzie, wówczas coś się ruszy. Juszczyk od 25 lat rządzi turystyką, więc nie spodziewajmy się diametralnych zmian. Bo jak nagle 54-letniemu facetowi może przyjść do głowy pomysł na rozmiar i podobieństwo Bałtowa. Ja jakoś marnie to widzę.

09 marca 2006

stabilo

.....

 To zamiast ciągle krytykować i mówić jak to jest źle i niechlujnie zabierzcie się do roboty! Słowo a czyn to duża różnica. Pozdrawiam.

09 marca 2006

niepodpisany