|
Punkt widokowy |
|
Zbliżając się do
Sandomierza od strony od strony Wisły odsłania się skarpa
wschodnia tak charakterystyczna dla miasta. Patrząc od
południa, panoramę zaczyna zwarta bryła zamku
kazimierzowskiego. Dalej widzimy sylwetę Katedry, wikariat,
Dom Długosza, kamieniczki i renesansowy Ratusz w Rynku,
kościół św. Ducha, Bramę Opatowską
i dalej w zieleni zespół poklasztorny z kościołem św. Michała. |
Zwiedzając Sandomierz nie
sposób nie trafić w charakterystyczne miejsca, które chociaż
nie oznaczone śmiało można nazwać punktami widokowymi. Dwa z
nich znajdują się w bliskiej odległości od siebie. Pierwsze to
miejsce przy schodkach kończących uliczkę pomiędzy Domem
Długosza a Collegium Gostomianum, drugie to miejsce poniżej
Katedry. |
Zarówno jedno jak i drugie
odwiedzane jest przez turystów, którzy właśnie stąd mają
wspaniały widok na dolinę Wisły i równinę ciągnącą się aż po
horyzont. Z tego też względu miejsca te są bardzo ważne. |
Zieleń porastająca skarpę,
ukształtowaną tarasowo, jest najistotniejszym elementem który
ją kształtuje. Zieleń nadaje wygląd i obraz jaki pozostaje w
pamięci zwiedzających. |
|
|
|
punkt widokowy ze
skarpy |
|
Przez całe lato tego roku,
na przestrzeni pomiędzy Collegium Gostomianum a spichlerzem,
trawa i chwasty porastająca skarpę nie były koszone.
Podkaszano jedynie samo podnóże pozostawiając nieskoszony
szczyt. Kilka dni temu (o dziwo) wszystko wykoszono. Wykoszono
i pozostawiono. Nie praktykuje się bowiem uprzątania skoszonej
trawy (sama przecież zgnije). Mimo, że jesień dopiero przed
nami, skarpa w rdzawo-rudych kolorach wygląda jakby był koniec
października. Dość duży dysonans widzi się stojąc w zielonym i
zadbanym ogrodzie przy Domu Długosza. |
Uschła zieleń to nie
wszystko. Miejscami na skarpie zalegają spore ilości śmieci.
One do wiosny nie zgniją.
Będą sobie spokojnie zalegały w oczekiwaniu na nowy sezon
turystyczny. |
Śmietnisko za murem (przy
Collegium Gostomianum) można w części "usprawiedliwić". Po
prostu w tym miejscu brakuje choćby kosza na śmieci. Może się
kiedyś pojawi. Oby tylko nie taki jak przy Katedrze, Zamku,
Pałacu Biskupa. Czerwone lub granatowe pojemniki z żółtą
pokrywą podobnie jak śmieci niszczą i zaśmiecają przestrzeń
Starego Miasta. |
|
Komentarze: |
|
|
|
|