W sierpniu ub. roku pisaliśmy o koszach na śmieci na Starówce.
Kilka dni temu kosze za Ratuszem zostały wymienione na inne. Wydawało by się, że to drobiazg – wymiana 4 koszy. Ma to jednak wielkie znaczenie dla przestrzeni za Ratuszem. Nowe kosze kształtem i kolorem zostały stosownie dobrane do otoczenia przez co nie stanowią już tak agresywnego elementu jak poprzednie.
Nikt nie ma wątpliwości, że kosze być muszą. Należało by także wziąć pod uwagę ustawienie ich w miejscach gdzie jest ich ewidentnie brak. Chociażby okolice Collegium Gostomianum, Domu Długosza, ciąg spacerowy u podnóża skarpy czy nad Wisłę.

Choć jak mówi przysłowie: „pierwsza jaskółka wiosny nie czyni”, zdecydowanie należy powiedzieć, że jest to krok we właściwym kierunku.

Było by jeszcze dobrze, aby właściwe służby tak zaplanowały opróżnianie koszy, żeby szczególnie na soboty
i niedziele kosze były „puste”.