|
|
|
|
|
|
„Żywe”
miasto powinno zaspakajać różne potrzeby mieszkańców, ich
aspiracje kulturalne, społeczne i polityczne. Powinno być
miejscem gdzie ludziom po prostu dobrze się mieszka, gdzie
są bezpieczni, gdzie mogą wyjść na spacer, wypuścić dziecko
na podwórko bez obawy, że zostanie napadnięte, czy potrącone
przez samochód.
Między innymi po to właśnie tworzy się Lokalne Plany
Rewitalizacji, które powinny być wspólnym dziełem planistów,
gminy i mieszkańców. Przygotowywaniu takiego planu powinna
towarzyszyć bardzo żywa dyskusja publiczna i szeroka akcja
informacyjna. Wyłożenie „gotowca” - nie zawsze zgodnego z
oczekiwaniami społeczności lokalnej - najczęściej powoduje
liczne protesty i konflikty, które zniweczą jego realizację. |
|
Od napisania tego tekstu
minęło dwa i pół roku i... |
|
„Gotowca” mamy
Na XIV sesji Rady Miasta Sandomierza w dniu
10 października 2007 r. został uchwalony „Lokalny Program
Rewitalizacji Obszarów Miejskich”.
W mieście zostało wyznaczonych 9 obszarów,
które mają być objęte programem rewitalizacji. |
|
|
Dekomunalizacja
przez getto? |
|
|
Jedna z
„ciekawszych” propozycji dotyczy obszaru oznaczonego
symbolem „A”. Jest to obszar Starówki poszerzony do granic
ochrony konserwatorskiej. W opisie czytamy: |
|
|
Ze
względu na wysoką wartość historyczną i
architektoniczną, a także urzekające położenie
na stromej nadwiślańskiej skarpie oraz
niepowtarzalne walory krajobrazowe, Sandomierska
Starówka uznawana jest za największy „skarb”
Sandomierza. Aby jednak ten potencjał właściwie
wykorzystać, konieczne jest podjęcie szeregu
kompleksowych działań, mających na celu: po
pierwsze ochronę i zabezpieczenie Zespołu
Staromiejskiego przed zniszczeniem i degradacją,
po drugie – częściową zmianę funkcji tego
obszaru – z obecnej funkcji mieszkaniowo
– administracyjnej, na bardziej dostosowaną do
potrzeb ruchu turystycznego. |
|
|
|
|
To dość
interesujące podejście - „skarb” Sandomierza, który należy
chronić. Pytanie brzmi dość prosto – w jaki sposób? skoro na
tej samej sesji uchwalony został Miejscowy Planu
Zagospodarowania Przestrzennego Osiedla „Starówka” w
Sandomierzu wraz z terenami przyległymi, pozbawiony
wszelkich mechanizmów, które pozwoliły by właśnie na
skuteczną ochronę, tego co najcenniejsze w naszym mieście.
(do tego
tematu jeszcze powrócimy) |
|
W dalszej
części „Programu” dowiadujemy się iż: |
|
|
OBSZAR A „Stare Miasto” |
...Kolejnym problemem jest zły stan techniczny
budownictwa mieszkaniowego. Dodatkowo, struktura
własności lokali mieszkalnych (będących w
przeważającej części własnością komunalną) nie
tylko utrwala ten stan (postawy roszczeniowe,
brak poczucia odpowiedzialności – „to nie
moje”), ale i hamuje rozwój małej i średniej
przedsiębiorczości, nakierowanej na obsługę
ruchu turystycznego (m.in. miejsca noclegowe i
gastronomiczne). Prywatni przedsiębiorcy nie
chcą inwestować w obiekty nie będące ich
własnością, tym bardziej, że owo inwestowanie
jest mocno utrudnione ze względu na wymogi
ochrony konserwatorskiej. Jedynym rozwiązaniem
jest stopniowa dekomunalizacja, wyłącznie
całych kamienic (sprzedaż pojedynczych
mieszkań, a więc „rozdrobnienie” własności,
praktycznie uniemożliwia skuteczne
przeprowadzenie niezwykle kosztownych remontów
i renowacji zabytkowych kamienic), a ta z
kolei uzależniona jest m.in. od możliwości
przeniesienia dotychczasowych lokatorów do
innych lokali, a więc od rozwoju budownictwa
mieszkaniowego (komunalnego, socjalnego i
społecznego) w innych dzielnicach Sandomierza. |
... Na obszarze tym
można obserwować szereg patologii społecznych, a także
Ubóstwo i nadreprezentację osób długotrwale bezrobotnych, co
skutkuje utrwalaniem się niekorzystnych wzorców i „sposobów
na życie”. |
Dodatkowo, dosyć
wyraźna jest nadreprezentacja osób starszych. |
|
OBSZAR D „Kruków” |
Teren
posiada plan miejscowego zagospodarowania pn.:
„Kruków”, w którym występują tereny inwestycyjne
z przeznaczeniem na budownictwo wielorodzinne w
systemie TBS (wraz z zapleczem handlowym i
usługowym). Mieszkania powstałe w tym
systemie stanowiłyby m.in. lokum zastępcze dla
mieszkańców lokali komunalnych z obszaru A
(Stare Miasto). |
|
|
|
|
Od wielu lat
pytania mieszkańców kierowane do władz miasta, a dotyczące
dekomunalizacji
i sprzedaży mieszkań na Starówce wreszcie doczekały się
odpowiedzi. Z całą pewnością nie takiej, jakiej oczekiwali. |
Mieszkania w
systemie TBS-ów są dla osób średniozamożnych. Czy w takim
razie dla tych, których nie będzie na to stać, a szczególnie
dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym pozostają
lokale socjalne albo lokum zastępcze? Szkoda, że przy okazji
nie została określona
i wprowadzona granica wiekowa kogo uważa się za osobę
starszą. Znacznie łatwiej byłoby takie osoby zlokalizować i
umieścić w gettcie. |
Takie założenia
nie mają nic wspólnego z rewitalizacją. To nosi już znamiona
dyskryminacji kolejnych grup mieszkańców i potęgowanie
wykluczenia społecznego. Dziś już mamy w mieście znaki
drogowe zabraniające osobom niepełnosprawnym wjazdu na
starówkę. Czy pojawią się kolejne znaki? |
To nic trudnego
sięgnąć do „Przewodnika dotyczącego kryteriów planowania
oraz zarządzania projektami dotyczącymi rewitalizacji
zdegradowanych obszarów miejskich” (dokumentu roboczego
Ministerstwa Gospodarki i Pracy Departamentu Wdrażania
Programów Rozwoju Regionalnego),
aby na stronie 19 dowiedzieć się iż: |
|
|
6.
Cele procesu rewitalizacji w ramach Działania
3.3. ZPORR |
...Konstruując
Lokalny Program Rewitalizacji należy pamiętać,
że najważniejszym celem jego realizacji jest
polepszenie warunków życia ludzi zamieszkujących
rewitalizowany obszar. Dlatego też nie
możemy koncentrować się wyłącznie na realizacji
projektów infrastrukturalnych, które nie
sprzyjają poprawie warunków ludzi tam
mieszkających. Wrażenia estetyczne i kwestie
architektoniczne są istotne, ale nie powinny nam
w żaden sposób „przesłonić” dobro człowieka
znajdującego się w trudnej sytuacji życiowej.
Dlatego też przygotowując program rewitalizacji
powinniśmy również pamiętać o tym, że jedną z
polityk horyzontalnych Unii Europejskiej jest
„równość szans”. |
Polityki horyzontalne Unii Europejskiej |
Jednym z
wymogów Unii Europejskiej w tym okresie
programowania jest, aby każdy z wdrażanych
projektów był zgodny z politykami
horyzontalnymi. Jedną z nich jest wcześniej
wspomniana polityka „równych szans”. Polityka ta
nie dotyczy wyłącznie równych szans pomiędzy
kobietami i mężczyznami, ale oznacza również
włączenie w proces życia codziennego osób, które
podlegają wykluczeniu społecznemu i cyfrowemu np.
ze względów fizycznych (osoby niepełnosprawne,
ludzie starsi), czy ekonomiczno-społecznych
(samotne matki z dziećmi, imigranci, byli
więźniowie, bezrobotni, bezdomni, itd.). Dlatego
konstruując Lokalny Program Rewitalizacji, w
ramach, którego zamierzamy realizować projekty
ze środków EFRR musimy pamiętać o przestrzeganiu
zasad tej polityki. Fundusze Strukturalne nie
mogą finansować działań, które nie są z nią
zgodne, ponieważ środki te służą także
przeciwdziałaniu i prewencji negatywnych skutków
społeczno-gospodarczych. Dlatego też poważne
obawy budzą pomysły niektórych polskich
samorządów terytorialnych dążących do wspierania
ze środków EFRR obszarów rewitalizowanych w celu
zmiany składu społecznego tych terenów. Jest
to szczególnie niebezpieczne, ponieważ może
prowadzić do tworzenia „gett” i powiększenia
istniejących w mieście patologii społecznych.
Promowanie takich rozwiązań nie może być
finansowane ze środków EFRR, ponieważ jest
niezgodne z polityką horyzontalną dotyczącą
„równych szans”. Przeciwnie należy promować
takie rozwiązania, które będą sprzyjały
przełamaniu izolacji społecznej takich obszarów. |
|
|
|
Czy trzeba
wywarzać przysłowiowe drzwi, które są już otwarte na oścież? |
|
Nie ma takiej
potrzeby. Można i należy skorzystać z doświadczeń i
sprawdzonych, skutecznych rozwiązań stosowanych od wielu lat
w innych miastach w Polsce. Chociażby w Dzierżoniowie czy
Sopocie, gdzie prócz programu rewitalizacji miasto
wprowadziło dodatkowe programy wspierające.
|
„Program Małych
Ulepszeń” realizowany ze środków gminy cieszy się wśród
mieszkańców wielkim zainteresowaniem. Inicjatyw jest więcej
niż na to pozwalają fundusze uchwalane na ten cel przez
gminy. Z funduszy tych korzystają właściciele i lokatorzy
mieszkań komunalnych ale także właściciele domów prywatnych. |
Twierdzenie, iż
należy sprzedawać całe kamienice ponieważ
"sprzedaż pojedynczych mieszkań, a więc „rozdrobnienie”
własności, praktycznie uniemożliwia skuteczne
przeprowadzenie niezwykle kosztownych remontów i renowacji
zabytkowych kamienic" jest błędne i nieprawdziwe.
Prywatny właściciel całej kamienicy (nawet młody piękny i
bogaty) nie skorzysta z możliwości włączenia się w program
rewitalizacji w przeciwieństwie do wspólnoty mieszkaniowej,
która może być beneficjentem i uczestniczyć w pozyskiwaniu
środków z Funduszy Strukturalnych w ramach ZPORR
(Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego).
To jest właśnie między innymi polityka „równych szans”, bez
dyskryminowania ludzi starszych, niepełnosprawnych czy
chociażby mniej zaradnych. |
Poprzez
włączenie lokalnej społeczności w te działania stwarzamy
możliwości i dajemy szanse gospodarcze, społeczne i
rozwojowe mieszkańcom obszarów rewitalizowanych. |
A przecież
dokładnie właśnie o to chodzi. |
|
Dobranoc sandomierzanie,
śpijcie dalej spokojnie |
SSI
21 października 2007 |
|
|
|
Komentarze: |
|
|
dodaj swój komentarz |
|
Publikowane komentarze
są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Sandomierski
Serwis Informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za treść
opinii. |
|
|
|
|
|
|