dziś jest

 
 
czerwiec 2006 r.
chcesz więcej informacji
wskaż wybran
y miesiąc
 
 
 
 

Kolejna stracona szansa

20.06.2006 r.

 

W ramach projektu pod nazwą “Wzmocnienie zasobów dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego Sandomierza” jest także zagospodarowanie Małego Rynku.

 

W wielu wcześniej podawanych informacjach mogliśmy przeczytać:

...“Zagospodarowanie Małego Rynku polegać będzie głównie na uzupełnieniu przestrzeni placu
o nowe niewielkie elementy małej architektury, które będą stanowić uatrakcyjnienie istniejącego zagospodarowania, zaprojektowanego i wykonanego w latach 70 XX w. Budowa fontanny i zdroju (z doprowadzeniem niezbędnej infrastruktury), ustawienie stylowych ławek, stojaków na rowery
i donic na kwiaty, uzupełnione iluminacją placu, przywróci temu miejscu na nowo atrakcyjność
i użyteczność”...

 

Od kilku miesięcy trwały prace na Małym Rynku. Obserwowaliśmy to oczekując zapowiadanych rezultatów. Dziś można mieć już ogólny obraz i pokusić się na ogólną ocenę.

 

Należy stwierdzić, że w założeniach i w samych rozwiązaniach projektowych popełnione zostało wiele błędów. Fontanna, zdrój uliczny, ławeczki, stojaki na rowery, donice na kwiaty, dodatkowa iluminacja to jedynie elementy, które zastosowane jako wyliczanka nie są w stanie zmienić przestrzeni Małego Rynku, która taką jak była dotąd - pozostała. Słowem nadal nijaka.

 

Rozwiązanie ograniczono do zlokalizowania w środkowej części placu fontanny i rozstawienia wokół niej ławeczek. Po rozebraniu istniejącej nawierzchni doprowadzono media. Wykonano betonową konstrukcję i obłożono żółtym piaskowcem. Wydaje się, że w założeniach przyjęto wariant “oszczędnościowy”. Piaskowiec, jest materiałem miękkim i nasiąkliwym, nie nadającym się na tego typu realizacje. Bardzo łatwo podlega zabrudzeniom, uszkodzeniom i zniszczeniu (nawet przypadkowemu). Praktycznie już jest brudny, chociaż fontanny jeszcze nie oddano do użytkowania. Nie będzie też pewnie zaskoczeniem, jeśli za chwilę pojawią się (wydrapane patykiem po lodach) pamiątkowe napisy.

 

Fontannę, ciężką w proporcjach i nietrafioną w skali placu, oklejono piaskowcem, bo trudno inaczej nazwać zupełnie przypadkowe podziały i szerokości kamiennych elementów, zbyt grubą spoinę i całkowity brak detalu. Dno niecki wyłożono płytkami ceramicznymi, zaś boki najtańszym, szarym granitem. Po zaimpregnowaniu piaskowiec nabrał ciemno-żółtego, mało gustownego koloru.

 

Posadzka wokół, podobnie jak i pozostała część płyty Małego Rynku wygląda fatalnie. Podczas rozbiórki, popękane dolomitowe płyty uległy dalszemu pokruszeniu (było to do przewidzenia). Jednak w ten sposób “odzyskany” materiał ułożono ponownie w tzw. dzikówkę. Duże fragmenty płyty Rynku w czasie realizacji zostały połamane i powgniatane przez ciężkie samochody i sprzęt budowlany. Istniejące wokół murki - popękane, uszkodzone, poprzechylane
– beztrosko pozostawiono.

 

Dodatkowo zamontowane dwie latarnie posadowiono również w sposób wyjątkowy. Część podstawy, która powinna być ukryta, została wyeksponowana na zewnątrz. Kilka chaotycznie postawionych, betonowych koryt z kwiatkami ma rekompensować tak bardzo odczuwalny w tym miejscu brak zieleni.

 

Największym jednak skandalem jest to, że do fontanny nie mają dostępu osoby niepełnosprawne
i matki z dziećmi w wózku. Nikt nie pomyślał o istniejących wokół schodach do pokonania, chociaż warunki i możliwości przestrzenne istnieją, a problem można było bardzo łatwo rozwiązać.

 

Dlaczego więc tego nie zrobiono?

 
Koszt 226 000 PLN
 
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
 
21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40

 

 

Przykład kolejnej straconej szansy.

 

Mały Rynek mógł stać się kameralnym i bardzo atrakcyjnym miejscem i przede wszystkim dostępnym dla wszystkich.

 

Przy wykończeniu fontanny powinny być użyte najwyższej jakości materiały, odporne na wilgoć, ścieranie i zabrudzenia. Wszelkie podziały, sposób wyłożenia, detale (których brakuje) powinny być starannie przemyślane, a jakość wykonania bez zarzutu. Do tego właściwie dobrana kolorystyka. Nawierzchnia posadzki Rynku powinna być bezwzględnie wymieniona na nową w taki sposób, aby podkreślała odpowiednio strefy przy samej fontannie, wokół ławeczek, dojść, dojazdów dla wózków (których brakuje!) oraz wolnej przestrzeni. Jest to możliwe do osiągnięcia poprzez zastosowanie nawierzchni o różnej fakturze. Podniosłoby to estetykę, atrakcyjność miejsca i było zarazem nośnikiem informacji dla osób słabo czy niedowidzących. O tej grupie ludzi, podobnie jak o ludziach z utrudnionym poruszaniem się miasto zupełnie nie pamięta.

 

Mały Rynek powinien “otrzymać” zdecydowanie znacznie więcej zieleni. Powinny go zdobić odpowiednio zaprojektowane trejaże, które obok pergoli są znakomitymi podporami pod pnącza. Tego typu rozwiązanie dawałoby cień oraz możliwość bardzo indywidualnego rozstawienia ławeczek.

 

Kolejnym błędem jest całkowite pominięcie istniejących rzeźb usytuowanych pod kolumnowymi dębami, które nadal będą stały “na straży” śmietników, niczym śmietnikowe madonny.

 

Wreszcie całość przestrzeni powinno dopełnić oświetlenie. Oprawy stosownie dobrane
i rozmieszczone (nie tylko w formie 2 latarni katafalkowych). Rozświetlone wieczorem mogły by wyczarować całkiem odmienny klimat Małego Rynku, zupełnie inny niż bywa w ciągu dnia.

 

Szansa była. Teraz możemy sobie jedynie o tym pomarzyć.

jc

Komentarze:
 
  dodaj swój komentarz
 
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Sandomierski Serwis Informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

 

 

   
Sandomierz Bez Barier informator urzędy i instytucje FotoGaleria kultura i sztuka edukacja zdrowie katalog  www
Jeśli jesteś w posiadaniu interesujących materiałów dotyczących Sandomierza prosimy o kontakt.
    o serwisie pomoc  

STRONA GŁÓWNA

• stronę optymalizowano dla IE 5.0+ • zalecana rozdzielczość 1280x1024 •

napisz do nas

www.sandomierz.org

webmaster webmaster

copyright © sandomierz.net  Wszelkie prawa zastrzeżone

serwis istnieje od 20 kwietnia 2003r. i nie jest stroną oficjalną miasta